niedziela, 30 stycznia 2011

The Grudge 3 (2009)

The Grudge 3

Rok: 2009
Gatunek: horror
Kraj: USA/Japonia

Autor recenzji: Est

Amerykańska "Klątwa" rozpoczęła się w 2004 roku, kiedy to na ekrany kin trafił remake japońskiego hitu kinowego "Ju-On The Grudge". Nie był to zły film, poza tym amerykańska wersja miała szansę trafić do osób, które są "uczulone" na wschodnioazjatyckie produkcje. Pierwszy film był niemalże kopią oryginału, ale już część druga była zupełnie inną historią - niewiele miała wspólnego ze świetnym "Ju-On The Grudge 2". Amerykanie zaproponowali własną opowieść wykorzystując odwołania do pierwszej części, dzięki temu i utrzymaniu niezłego poziomu straszenia uzyskali przyzwoite kino grozy (w granicach 6/10). W 2009 swoją premierę miała trzecia część "The Grudge", która już nie mogła się odwoływać do japońskiego pierwowzoru, bo tego po prostu nie ma. Natomiast w amerykańskiej wersji historii o klątwie Kayoko miała szansę straszyć po raz trzeci. Oczywiście nie mogłem sobie odmówić obejrzenia tego filmu.

środa, 12 stycznia 2011

Monsters (2010)

Monsters
(Strefa X)

Rok: 2010
Gatunek: dramat/sci-fi
Kraj: UK

Autor recenzji: Est

Filmy "kręcone z ręki" zyskały swoją popularność dzięki produkcji z 1999 o tytule "Blair Witch Project". Co prawda w latach 90-tych technika nie pozwalała jeszcze na kręcenie filmów z dobrymi efektami specjalnymi za małe pieniądze, ale kolejne lata przynosiły coraz to bardziej zaawansowaną technikę, a filmy "kręcone z ręki" stawały się coraz bardziej popularne - "Rec", "Cloverfield", "Rec 2", "Paranormal Activity" i pewnie jeszcze znalazło by się kilka (kilkadziesiąt) filmów nakręconych w podobny sposób i za podobnie niskie pieniądze (poza "Cloverfield"). Co film "Monsters" ma wspólnego z tymi filmami? Na pewno to, że został nakręcony za małe pieniądze (budżet wyniósł 15 000$), a oglądając po raz pierwszy zwiastun miałem wrażenie, że będzie to film bardzo w stylu "Cloverfield".

poniedziałek, 10 stycznia 2011

Megamind (2010)

Megamind
(Megamocny)

Rok: 2010
Gatunek: animowany/komedia
Kraj: USA

Autor recenzji: Est

Superbohaterowie są w ostatnich latach bardzo modni, może nie tyle w komiksach, (w których są obecni od wielu, wielu, wielu lat) ale w kinie. Cała ta plaga rozpoczęła się kilka lat temu kiedy to największe studia filmowe Hollywood wzięły się za luźne ekranizacje przygód komiksowych herosów. Całego tego zalewu nie zaczął Batman, a przecież filmy o detektywie z Gotham City można było zobaczyć już pod koniec lat 80-tych (mam na myśli produkcje wysokobudżetowe). Tym, który podłożył iskrę pod wielkie ognisko był "Spider-Man" Sama Raimiego, to od tego filmu studio Marvel falowo zalewało kina kolejnymi produkcjami aktorskimi przygód superbohaterów ze swojej stajni (DC nadal poczyna sobie dość nieśmiało), a na dvd animowanymi filmami pełnometrażowymi. Pierwszym poważnym filmem w grafice 3D traktującym o życiu współczesnych herosów był obraz "Iniemamocni" ("The Incredibles") z 2004, który powstał przy współpracy studia Walt Disney z Pixar. W tym roku uderzyła konkurencja Pixar, czyli Dreamworks ze swoim "Megamind" ("Megamocny"). Widząc zwiastun tego obrazu wiedziałem, że muszę się wybrać na ten film do kina...

sobota, 8 stycznia 2011

Salt (2010)

Salt

Rok: 2010
Gatunek: akcja/thriller
Kraj: USA

Autor recenzji: Est

Jedne filmy zagraniczne są u nas bardziej lub mniej promowane. W przypadku "Salt" zdecydowanie pasuje określenie "bardziej promowany". Głównym powodem był udział w tym filmie aktora Daniela Olbrychskiego  - ciekawe w trailerze "Salt" ktoś podkłada głos zamiast polskiego aktora, na szczęście już w samym filmie jest wszystko w porządku. Nie wiem dlaczego wytwórnia filmowa zdecydowała się na taki dziwny krok. Mimo ładnych zapowiedzi nie podchodziłem do tego obrazu z wielkimi nadziejami, prawdę mówiąc chciałem po prostu zmęczyć ten film i mieć go z głowy, przy okazji zobaczyć jak w amerykańskim filmie wypadł Daniel Olbrychski.

niedziela, 2 stycznia 2011

The Good, The Bad, The Weird (2008)

The Good, The Bad, The Weird
(Dobry, Zły i Zakręcony)

Rok: 2008
Gatunek: western/przygodowy
Kraj: Korea Południowa

Autor recenzji: Est

Ji-Woon Kim to sprawdzona firma. Na swoim koncie ma świetny, klimatyczny horror "A Tale Of Two Sisters" i zbierający bardzo dobre recenzje kryminał "A Bittersweet Life". Dwa różne filmy, dwa różne gatunki, a jednak kolejny obraz jaki wyreżyserował jest w jeszcze innym klimacie. Kto powiedział, że w Azji nie znają się na kręceniu westernów? W 2007 Takashi Miike wyreżyserował "Sukiyaki Western Django" - sama konwencja westernu jak najbardziej udana, natomiast sam film już nie był tak dobry jak sam zamysł. Czy podobnie jest z "The Good, The Bad, The Weird"? Wszak jest to drugi western z Azji (tym razem Korea Południowa), który tytułem nawiązuje do klasyka europejskiego.