niedziela, 20 czerwca 2010

Matango (1963)

Matango (1963)

Rok: 1963
Gatunek: horror/fantasy
Kraj: Japonia

Autor recenzji: Est

Toho to bardzo specyficzna wytwórnia filmowa. Przeważnie kojarzona z Godzillą, a bardziej z Gojirą (chociaż to jedno i to samo). W każdym razie wytwórnia ta ma na swoim koncie różne różniste filmy, które nie zawsze warto oglądać, ale pojawiło się u nich kilka perełek, które kiedyś może wzbudzały strach, teraz natomiast mogą jedynie śmieszyć, ale zawsze warto je obejrzeć.



Takim filmidłem jest właśnie "Matango", czyli "Atak Ludzi Grzybów". Akcja filmu dzieje się na dwóch płaszczyznach - jedna to statek, druga to wyspa. Statek podczas sztormu wchodzi na zupełnie inny kurs niż początkowo planowano. Grupa osób dociera na dziwną wyspę, na której rosną wyłącznie grzyby. Nocami słychać jakieś kroki, chociaż wyspa jest niezamieszkała. Załodze statku kończy się pożywienie i jedynym dla nich ratunkiem okazuje się jedzenie rosnących na wyspie grzybów. Okazuje się, że powodują mutację, każdy kto je spożyje powoli zamienia się w jednego z nich.

Film jest bardzo przejaskrawiony, ale ma bardzo ciekawy klimat. Niektóre kreacje japońskich aktorów są wręcz przekomiczne, stroje "ludzi-grzybów" również. Temat też raczej do najpoważniejszych nie należy. Jak ten film mógł kiedyś przerażać? Nie mam pojęcia, ważne, że teraz naprawdę fajnie się to ogląda, widać, że kiedyś łapano się każdego pomysłu jaki powstał w głowie jakiego wariata ;-) Polecam obejrzeć, bo takie niestandardowe pomysły są najlepsze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz