Best Of The Best
(Najlepsi z najlepszych)
Rok: 1989
Gatunek: akcja/sportowy/dramat
Kraj: USA
Autor recenzji: Est
"Best Of The Best" to prawdziwy kamień milowy dla reżysera Roberta Radlera, który przy pomocy Phillipa Rhee (odtwórca roli Tommy'ego Lee) i Paula Lavine'a stworzył pierwszy film z tej serii. Nie jest to typowy przedstawiciel kina kopanego z lat 80-tych. Raczej należy go przyjmować jako produkcję sportową, traktującą o tworzeniu się drużyny, gdzie sporty walki są dopiero na drugim miejscu. Jednak gdyby ktoś zadał mi pytanie, jaki jest najlepszych "film karate" z lat 80-tych, to bez chwili zastanowienia odpowiedziałbym "Najlepsi z najlepszych".
Stany Zjednoczone przygotowują się do towarzyskich zawodów w taekwondo z Koreą. W tym celu organizowane są międzystanowe eliminacje, które mają wyłonić pięcioosobową reprezentację. Do zespołu prowadzonego przez trenera Franka Couzo (James Earl Jones) dostają się przedstawiciele różnych stanów, kultur i przestawiający inne podejście do życia, jak i style walki. Reprezentację USA stanowić mają Amerykanin koreańskiego pochodzenia Tommy Lee (Phillip Rhee), sportowiec powracający po dotkliwej kontuzji Alexander Grady (Eric Roberts), stereotypowy amerykański kowboj Travis Brickley (Chris Penn), buddysta Virgil Keller, oraz Amerykanin włoskiego pochodzenia Sonny Grasso. Każdy ze sportowców jest inny, jednak na pierwszy plan momentalnie wysuwają się Alex i Tommy, bardzo charakterystyczną postacią jest również Travis będący najbardziej opryskliwym typem w reprezentacji. Jeszcze przed rozpoczęcie trzy miesięcznych treningów ekipa dostaje szansę na wybawienie się w jednym z lokalnych klubów, gdzie w barowej bójce każdy z reprezentantów ma szansę zaprezentować swoje umiejętności. Tymczasem reprezentacja Korei bez ustanku trenuje w surowych warunkach, żeby pokonać Amerykanów w nadchodzących zawodach.
Reprezentanci USA w komplecie zaraz po otrzymaniu powołania do kadry. |
Trener Couzo stara się trzymać swoich podopiecznych twardą ręką, tylko to może zrobić z nich drużynę. |
Przygotowania amerykańskiej drużyny prowadzone są z pomocą profesjonalnych trenerów oraz najwyżej klasy sprzętu. |
"Best Of The Best" to świetny film sportowy, w którym widz staje się świadkiem okresu przygotowawczego amerykańskiej reprezentacji do zawodów z Koreą. Ale również zżywa się z poszczególnymi bohaterami, którzy poprzez dramaty zaczynają działać jak drużyna. Jednakże "Najlepsi z najlepszych" to bardzo schematyczna produkcja, która ułożona została w prosty sposób - eliminacje, budowanie drużyny, zawody. Dużą siłą tej produkcji są wykreowane postaci głównych bohaterów - Tommy'ego, Alexa i Travisa. Zresztą tych bohaterów będziemy mogli zobaczyć również w kontynuacji tego hitu z 1989 rok. Zapewne bez tych postaci "Najlepsi z najlepszych" byłby po prostu jedną z wielu produkcji traktujących o sportach walki.
Ocena: 9/10
powstało kilka częśći tego filmu podobnie zresztą jak z kickboxerem choć BOTB aż tak jak on się nie stoczyło co trzeba uczciwie przyznać ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, "Kickboxer" dość szybko się stoczył, "Best Of The Best" też mocno ucierpiało w części 3 i 4. A recenzje kolejnych części już niedługo na RO.
UsuńPierwsza część była zajebista. Podejrzewam że obraz jak wiele z tego okresu o tej tematyce nie wytrzymał próby czasu. W związku z tym nie chciałbym sobie zepsuć tego cudownego wrażenia, jakie pozostawił po mnie seans sprzed ponad 20 lat.
OdpowiedzUsuńZ jednej strony trochę się zestarzał, ale z drugiej to przecież nie jest film sci-fi, więc tego upływu lat aż tak bardzo nie widać. Chociaż taka szczypta naiwności lat 80-tych jest tutaj obecna, no i trochę w oczu kuje propaganda.
UsuńDziś widziałam pierwszy raz na Puls. Całkiem nieźle się oglądało. Na początku miałam obiekcje czy nie będzie to jakieś kolejne Karate Kid, ale na szczęście nie.
OdpowiedzUsuń