wtorek, 4 marca 2014

Najgorszy z najlepszych

Best Of The Best 4: Without Warning
(Najlepsi z najlepszych 4: Bez ostrzeżenia)

Rok: 1998
Gatunek: akcja
Kraj: USA

Autor recenzji: Est

Trzy lata po premierze "Best Of The Best 3: No Turning Back" Phillip Rhee postanowił zrealizować kolejną część przygód Tommy'ego Lee. Tym razem odtwórca głównej roli poza reżyserią, produkcją i grą zajął się również napisaniem scenariusza. Jestem pewien, że gdyby powstała piąta część serii to Phillip Rhee byłby również odpowiedzialny za muzykę lub zdjęcia. Przy pisaniu scenariusza wspierał go Fred Vicarel nie mający kompletnie doświadczenia w tej materii - do tej pory pracował na planach filmowych różnych produkcji, ale nie pełniąc na nich żadnej ważnej roli. Tommy Lee po całkiem niezłej części trzeciej miał wkroczyć znowu na zupełnie inne rejony i tym razem zetrzeć się z mafią.

Prawdziwe zakapiory, bracia Slava - Lukasz i Yuri.
Rosyjski gang działający na terenie Los Angeles robi skok na konwój przewożący papier do druku pieniędzy. Lukasz Slava (Tobin Bell znany z serii "Piła") jest mózgiem niewielkiego gangu, a jego młodszy brat Yuri (Thure Riefenstein) typowym cynglem, który zajmuje się obijaniem ludzi. Do pomocy ma dwóch półgłówków - Borisa i Ilyę. Kiedy gangsterzy cieszą się z udanego skoku jedna z ich pracownic wykrada informacje odnośnie skoku, oraz osób w niego zamieszanych (w tym lokalnych stróżów prawa). Dziewczyna stara się skontaktować ze swoją przyjaciółką, która jest sekretarką prokuratora. Ścigana przez zamaskowanych motocyklistów ucieka do sklepu swojego ojca, który okazuje się być przyjacielem Tommy'ego Lee. Ten zresztą znajduje się na miejscu i wymierza sprawiedliwość dwóm bandziorom. Niestety dziewczyna zostaje śmiertelnie raniona, jednak jeszcze przed śmiercią w sprytny (niewidoczny) sposób przekazuje dyskietkę z danymi nieświadomemu całej sytuacji Tommy'emu. Od tej pory to Lee znajdzie się na celowniku rosyjskich gangsterów, jak i miejscowej policji.

Tommy mimo wcześniejszych obietnic, że nigdy nie będzie nikogo szkolił...zaczyna uczyć walki wręcz policjantów z Los Angeles.
To już czwarty (i niestety ostatni) film z serii "Best Of The Best" i znowu pełna niespodzianek przeszłość Tommy'ego Lee nabiera rumieńców. Okazuje się, że pomiędzy częścią trzecią i czwartą dużo się działo w życiu naszego bohatera. Teraz ma kilkuletnią córkę, jego żona nie żyje, a on mimo wcześniejszego zarzekania się, że nigdy nie będzie uczył sztuk walki szkoli miejscową policję. Momentami "Bez ostrzeżenia" staje się naprawdę kuriozalną produkcją pełną błędów logicznych popełnianych przez głównego bohatera. Ufanie przypadkowym osobom, w głupi sposób zdradzanie swojej kryjówki, itd. Tommy zachowuje się naprawdę dziwacznie w tej części. Jego łatwowierność wchodzi na zupełnie nowy poziom. Ale samą produkcję można uznać za typowe i niewyróżniające się kino akcji skierowane prosto na rynek VHS.

Tego jeszcze w serii "Best Of The Best" nie było! Tommy jako szermierz walczy z kilkoma zbirami na raz.
Problemem w "Best Of The Best 4" są kompletnie beznadziejni główni źli. Bracia Slava są od siebie zupełnie różni. Lukasz (Tobin Bell) pojawia się nie wiadomo skąd, stara się zgrywać tego mądrzejszego i bardziej ludzkiego. Natomiast Yuri (Thure Riefenstein) to typowy frustrat, który zapijając się wódką znęca się nad swoimi ofiarami. Przy okazji jest kompletnym półgłówkiem przekonanym o swojej wyższości nad innymi. Bracia choć różni to całkiem dobrze się uzupełniają, jednak bardzo im daleko do świetnie wykreowanej postaci Donniego Hansena z trzeciej części serii. Niby różnorodność jest ciekawa, ale w tym przypadku równie bezbarwna jak większość akcji tego filmu. Na domiar złego braciom Slava podlega dwóch kryminalistów - Boris i Ylia, którzy poprzez swoje nieudolne działania bardziej pomagają Tommy'emu niż mu przeszkadzają.

Para półgłówków podlegających braciom Slava - Boris i Ylia.
W filmie pojawia się również detektyw Gresko. Postać nieźle zagrana przez Erniego Hudsona, ale zdecydowanie zbyt mocno zmarginalizowana. Jego rola ogranicza się do krótkich epizodów, w których znajduje się na tropie Tommy'ego. Tak jak w poprzedniej części, tak i tutaj do obsady została wciągnięta aktorka, która swoją urodą trochę rozjaśnia kryminalną intrygę. Jessica Collins wciela się w postać Kariny - partnerki Yuriego, która przeżywa rozterki moralne i z jednej strony chce być zła, a z drugiej dobra.

Tommy i Karina od samego początku mają się ku sobie.
Oczywiście w produkcji nie brakuje widowiskowych walk (choć jest ich zdecydowanie mniej niż w części drugiej, czy trzeciej), momentami bardzo przesadzonych. Wybuchy i strzelaniny również towarzyszą przygodom Tommy'ego, a nawet pojawia się namiastka atmosfery zaszczucia znanej z drugiej odsłony "Best Of The Best".

Przy części czwartej seria już kompletnie zatraciła swoją tożsamość, stała się typowym filmem akcji, który w minimalnym stopniu nawiązuje do początków historii. Tak naprawdę poza samą postacią Tommy'ego nie mamy żadnych wspominek odnośnie dawnych dziejów naszego bohatera. Za to nie brakuje strzelanin, już mniej niż poprzednio efektownych scen walki, wybuchów, pościgów, itp. Nie ma też miejsca na moralizatorstwo, w którym topiła się część trzecia. "Bez ostrzeżenia" to poprawne i kompletnie niewyróżniające się kino akcji. Jednak trochę szkoda, że seria kończy się wraz z czwartą odsłoną - wszak kilka ciekawych postaci przewinęło się przez wszystkie części i można by jakoś wykorzystać tkwiący w nich potencjał.

Ocena: 5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz