czwartek, 27 sierpnia 2015

Sobotnie kino - odcinek 7

Zbyt poważnie było w cyklu "Sobotnie kino", a to przecież to miał być luźny dział, w którym pojawiają się przede wszystkim głupawe produkcje, które idealnie nadają się na weekendowe oglądanie. Jako, że zbliżają się upragniony weekend to warto polecić coś lekkiego, coś co pozwoli mózgowi odpocząć. Ten cykl był martwy od niemalże roku, ale teraz ożywa niczym potwór Frankensteina i oby żył długo i szczęśliwie. Na pierwszy rzut dwie świeże produkcje z niskobudżetowej półki, ale podejmujące niesamowite tematy.

Autor tekstu: Est