poniedziałek, 26 grudnia 2011

11-11-11 (2011)

11-11-11

Rok: 2011
Gatunek: horror
Kraj: USA/Hiszpania

Autor recenzji: Est

Dwa lata temu swoją premierę miał film "2012", który traktował o końcu świata. Wszystko było pokazane w epicki (amerykański) sposób, niektóre sceny były wręcz przerysowane, nie brakowało też nadmuchanego patosu, który w żaden sposób się w tym filmie nie sprawdził. W efekcie film był efekciarską, hollywoodzką superprodukcją, która zakładała gigantyczne zyski na całym świecie. Myślałem, że podobnie będzie się miała sprawa z amerykańsko-hiszpańskim filmem "11-11-11". Kiedy zobaczyłem zwiastun postanowiłem sobie odpuścić oglądanie tego obrazu...jednak się skusiłem.

wtorek, 13 grudnia 2011

Gulliver's Travels (2010)

Gulliver's Travels
(Podróże Guliwera)

 Rok: 2010
Gatunek: komedia/przygodowy/fantasy
Kraj: USA

Autor recenzji: Est

Pierwszy film o Guliwerze powstał w 1902 roku, natomiast historię napisał Jonathan Swift w 1726 roku. Filmów o Guliwerze powstało pięć, z czego 2 to produkcje animowane. Nowy obraz zadebiutował w 2010 roku, a w rolę tytułową wcielił się Jack Black.

niedziela, 27 listopada 2011

The Adventures of Tintin: The Secret of the Unicorn (2011)

The Adventures of Tintin: The Secret of the Unicorn
(Przygody Tintina)

Rok: 2011
Gatunek: animowany/przygodowy/komedia
Kraj: USA, Nowa Zelandia

Autor recenzji: Est

Kim jest Tintin? Chyba nie trzeba przedstawiać tego młodzieńca, który swoją posturą przypomina szkolnego urwisa, natomiast sposobem bycia niemalże Sherlocka Holmesa. Do tego należy nadmienić, że przydarzają mu się przygody godne samego Indiany Jonesa. Dlatego nie należy się dziwić, dlaczego ekranizacji przygód Tintina podjął się sam Steven Spielberg. W realizacji tego przedsięwzięcia wzięli również udział bardzo znani filmowcy - producentem został Peter Jackson, za zdjęcia odpowiadał Janusz Kamiński, muzykę skomponował John Williams, a w komiksowe postaci wcielili się Daniel Craig, Jamie Bell, Andy Serkis. Taki sztab ludzi i świetna historia napisana przed laty przez Herge (twórca komiksów o Tintinie) powinny zapewnić sukces, czy tak jest faktycznie?

czwartek, 17 listopada 2011

Monster Man (2003)

Monster Man

Rok: 2003
Gatunek: horror/komedia
Kraj: USA

Autor recenzji: Est

Horrory o mordercy na drodze strasznie mnie nudzą - większość korzysta z utartego schematu. W tego typu produkcjach zmienia się tylko kilka elementów - imiona bohaterów, motyw mordercy, no i oczywiście pojazdy, którymi przemieszczają się główni bohaterowie dramatu. Kiedy zaczynam oglądać taki film od razu w głowie pojawia mi się "Dead End", który też był horrorem szosy, ale nie korzystał ze schematów. Nawet więcej, on był po prostu zaskakujący. W przypadku "Monster Man" mamy bardzo podobną sytuację.

piątek, 4 listopada 2011

Oddział Czarna Pantera (1987)

Oddział Czarna Pantera
 (Tempi di guerra)

Rok: 1987
Gatunek: wojenny
Kraj: Włochy/Jugosławia

Autor recenzji: Est

Nieczęsto sięgam po filmy wojenne. Mam wrażenie, że te najlepsze już widziałem, a dziwadeł o zmaganiach aliantów z nazistami, o wojnie w Wietnamie, itp. z lat 80-tych i 90-tych nie mam ochoty oglądać. Jednakże ostatnio naszła mnie chęć na obejrzenie słabego filmu, który będzie tak żałosny, że aż mnie rozśmieszy. Spojrzałem na tytuł "Oddział Czarna Pantera" brzmi świetnie, spojrzałem na plakat (niestety znalazłem go tylko w niskiej rozdzielczości CLICK!) i doszedłem do wniosku, że właśnie takiego filmu szukam. Zabrałem się za oglądanie trzymając wielką miskę popcornu i wyczekując na 90 minut zmagań bohaterskich amerykańskich aliantów, którzy przybywają wyzwolić Europę spod jarzma nazistów.

środa, 21 września 2011

Shadow (2009)

Shadow
(Cień)

Rok: 2009
Gatunek: horror
Kraj: Włochy

Autor recenzji: Est

Horrory można podzielić na różne kategorie, ostatnio dzięki serii "Saw" bardzo popularny był styl, który nazywam "torture film". Każdy kto widział "Hostel", "Saw" i tego typu produkcje na pewno doskonale wie co mam na myśli używając takiego terminu. Z drugiej strony mamy też horrory, które po projekcji dzięki swojej symbolice dostarczają wiele tematów do dyskusji. Obrazem łączącym te dwa elementy jest właśnie włoski film "Shadow".


czwartek, 15 września 2011

The Warriors (1979)

The Warriors
(Wojownicy)

Rok: 1979
Gatunek: dramat/akcja/kryminalny
Kraj: USA

Autor recenzji: Est

W 1965 roku żydowski imigrant o nazwisku Sol Yurick wydał książkę o tytule "The Warriors" - połączył w niej dwa światy - współczesne mu gangi młodzieżowe z tradycjami starogreckimi. Głównymi bohaterami powieści byli 14-16 latkowie, którzy należeli do gangu Dominators z Coney Island. Ociekająca przemocą historia, w której gang przedziera się przez Nowy Jork w drodze powrotnej z Brooklynu. W 1979 roku powieść Yuricka została zekranizowana, ale filmowa wersja tej historii różniła się od pierwowzoru.


niedziela, 11 września 2011

Fertile Ground (2011)

Fertile Ground

Rok: 2011
Gatunek: horror
Kraj: USA

Autor recenzji: Est

Filmów o nawiedzonych domach jest mnóstwo - większość jest bardzo schematycznych i w żadnym wypadku nie straszy, praktycznie każdy opiera się na "tajemnicy z przeszłości". A co w przypadku kiedy to nawiedzony dom robi krzywdę tylko jednej osobie? A raczej osobie spełniającej konkretne warunki? Adam Gierasch (scenarzysta całkiem niezłego "Wicked Little Things", ale również słabych "Mortuary", "Crocodile") podjął w swoim filmie dość dziwny temat, w którym dom, a raczej duchy nawiedzające dom atakują kobietę w ciąży.

piątek, 26 sierpnia 2011

Conan The Barbarian (2011)

Conan The Barbarian
(Conan barbarzyńca)

Rok: 2011
Gatunek: fantasy/przygodowy
Kraj: USA


Autor recenzji: Est

W 1982 roku pierwszy raz na ekranach kin pojawił się prawdziwy barbarzyńca, król złodziei. Postać, którą w swoich powieściach do życia powołał Robert E. Howard. Conan był niezwyciężonym wojownikiem, który za nic miał sobie niebezpieczeństwa, najważniejsza była dla niego zemsta. Po sukcesie filmu "Conan The Barbarian" postanowiono nakręcić kolejną część przygód barbarzyńcy - "Conan The Destroyer" miał swoją premierę w 1984 roku i już sukcesu wielkiego nie odniósł. Nie mam tym nic dziwnego, gdyż sam film był ewidentnie słabszy niż obraz z 1982 roku. Po tym filmie fani Conana poczuli się zapomnieni - owszem powstawały żenujące seriale aktorskie i raczej skierowane do młodszych widzów seriale animowane, ale o filmie kinowym nikt nie wspominał. Dopiero jakiś czas temu pojawiły się plany stworzenia nowego obrazu o barbarzyńcy - reżyserem miał zostać mało doświadczony Marcus Nispel ("Friday The 13th", "The Texas Chainsaw Massacre", "Pathfinder") a główną gwiazdą Jason Momoa ("Game Of Throne", "Stargate: Atlantis").

wtorek, 23 sierpnia 2011

Your Highness (2011)

Your Highness
(Wasza wysokość)

Rok: 2011
Gatunek: komedia fantasy
Kraj: USA

Autor recenzji: Est

Komedia niespecjalnie łączy się ze światem fantasy - można było się o tym przekonać już kilkakrotnie - wystarczy przypomnieć takie produkcje jak "Dungeons & Dragons", czy "The Ring Thing". I o ile temu drugiemu można wybaczyć niski poziom (w końcu to żenująca parodia "Władcy Pierścieni"), to ten pierwszy trochę dziwi. Wszak świat D&D jest na tyle bogaty, że można było stworzyć poważną historię pokazaną z prawdziwie epickim rozmachem. Do komedii fantasy można podciągnąć również serię o Shreku, ale to zawsze pozostaje filmem animowanym. W każdym razie komedie, które osadzone były w realiach fantasy nigdy nie robiły furory. Być może "Your Highness" to zmieni.

niedziela, 14 sierpnia 2011

Film za "Dychę": Smak Zła (2004)

Vulture's Eye
(Smak zła)

Rok: 2004
Gatunek: horror?
Kraj: USA

Autor recenzji: Est

Czasami bywa tak, że sięgamy po jakiś film, ale zupełnie nie wiemy dlaczego. Zupełnie nieznany obraz, który nawet na międzynarodowych portalach jest przemilczany, w Polsce praktycznie nieznany, chociaż wydany na dvd, a nawet opatrzony lektorem. Na okładce widnieje napis "Zaskakująca adaptacja "Draculi" Brama Stokera". Skoro tak, to chyba właśnie ta krótka informacja przyciąga nas do sięgnięcia po ten właśnie film.

czwartek, 11 sierpnia 2011

Rise Of The Planet Of The Apes (2011)

Rise Of The Planet Of The Apes
(Geneza Planety Małp)

Rok: 2011
Gatunek: sci-fi
Kraj: USA

Autor recenzji: Est

Pierwszy film o Planecie Małp powstał w 1968 roku - jego główną gwiazdą był Charleton Heston. Po sukcesie pierwszej historii o zdominowanej przez małpy planecie twórcy poszli dalej i rozwijali tą historię w różne strony - z jednej strony mamy walczących z małpami ludzi, a z drugiej małpy, które trafiają na ziemię. W końcu poznajemy też historię początku zagłady ludzkości i powstania świata, w którym rządzi szympans o imieniu Cezar. Filmowa historia Planety Małp zakończyła się w 1973 roku, ale po "Bitwie o Planetę Małp" powstały dwie serie telewizyjne - serial "Planeta Małp" w 1974 i serial animowany "Powrót na Planetę Małp" w 1975. W latach 80-tych i 90-tych nikt nie podejmował tematu przerwanego filmem z 1973, dopiero w 2001 roku Tim Burton podjął próbę wskrzeszenia serii i nakręcił zupełnie nową "Planetę Małp", która jednak okazała się klapą i po tym niewypale, który miał miejsce dokładnie 10 lat temu. W 2010 roku pojawiły się pierwsze poważne informacje dotyczące prac nad nową częścią Planety Małp, która tak naprawdę miała być prequelem. Jej reżyserem został mało doświadczony Rupert Wyatt, za scenariusz miała odpowiadać równie mało znana para Amanda Silver i Rick Jeff, a główną gwiazdą produkcji miał zostać James Franco (szerszej publiczności znany z roli Harry'ego Osborne'a).

niedziela, 24 lipca 2011

Day Of The Dead (2008)

Day Of The Dead
(Dzień żywych trupów)
Rok: 2008
Gatunek: horror
Kraj: USA

Autor recenzji: Est

Każdy wielbiciel filmów o zombie doskonale zna nazwisko Romero - czy gdyby nie ten człowiek to dane nam by było obejrzeć w kinie filmy o ożywieńcach? Chyba nie i choć filmy Romero już się nieco zestarzały, to jednak nadal są wzorem dla młodszych twórców, którzy parają się kręceniem filmów o żywych trupach. Co prawda już dawno za nami wielki boom na zombie, ale nadal pojawiają się ciekawe produkcje traktujące o tematyce zombie - chociażby komiks i serial "Walking Dead", który jest kolejną rewolucją w świecie opanowanym przez zombiaki. W każdym razie obok takich gniotów jak dwie części "House Of The Dead" powstają również filmy, które jednak warto zobaczyć, żeby zweryfikować jak zmieniło się patrzenie na żywe trupy na przestrzeni lat. Takim obrazem jest na pewno "Day Of The Dead".

House Of The Dead 2 (2005)

House Of The Dead 2
(Dom śmierci 2)
Rok: 2005
Gatunek: horror
Kraj: USA

Autor recenzji: Est

Kto by się spodziewał, że po klapie jaką była pierwsza część filmu "House Of The Dead" ktoś będzie chciał nakręcić drugą część? Jak się okazuje tacy ludzie istnieją. Reżyserią drugiej części zajął się Michael Hurst, który w 2005 roku miał na swoim koncie dwa filmy - "The Baby Juice Express" i "New Blood". Podjął się karkołomnego zadania, jakim było wyciągnięcie "House Of The Dead" na prostą, jednocześnie miał sprawić, że widzowie zapomną o gniocie z 2003 roku, dlatego w jego filmie praktycznie nie ma nawiązań do filmu Bolla.

House Of The Dead (2003)

House Of The Dead
(Dom śmierci)
Rok: 2003
Gatunek: Horror
Kraj: Kanada/Niemcy/USA

Autor recenzji: Est

Filmy, które powstają jako ekranizacje gier komputerowych w dużej mierze są po prostu słabe. Mimo tego, że filmowcy mają praktycznie gotowy scenariusz, który można by po prostu zaadaptować i ściągać kupę kasy z fanów danej produkcji, wolą zrobić coś swojego, co przeważnie z samą grą niewiele ma wspólnego, a najczęściej łączą je wyłącznie tytuły i pojawiająca się na początku informacja "based on a computer game". Jeśli chodzi ekranizacje gier to najsłynniejszym reżyserem parającym się taką "sztuką" jest Uwe Boll - człowiek, który pogrzebał już niejeden dobry pomysł na film, a mimo tego nie ma problemów z kompletowaniem obsady składającej się przeważnie ze znanych aktorów do swoich kolejnych produkcji. Zakładam, że idzie za tym wyłącznie gruba kasa, bo nie wierzę, żeby ktoś wierzył, że wybije się grając w filmach Bolla (oczywiście chodzi wyłącznie o te, które bazują na grach komputerowych).

czwartek, 14 lipca 2011

X-Men: First Class (2011)

X-Men: First Class
(X-Men: Pierwsza klasa)
Rok: 2011
Gatunek: akcja/sci-fi
Kraj: USA

Autor recenzji: Est

Marvel ostatnio radzi sobie słabo jeśli chodzi o filmy - tym bardziej, że w ostatnich latach roi się wręcz od ekranizacji komiksów. Co prawda w 2010 roku swoją premierę miał "Kick-Ass", który okazał się bardzo dobrym filmem - choć nie tak dobrym jak jego pierwowzór. W każdym razy nie była to historia typowo marvelowska, w której udział biorą najbardziej rozpoznawalni superbohaterowie tego wydawnictwa (a raczej powinienem napisać "firmy"), którzy ratują świat przed (tutaj wstawić pseudonim super złoczyńcy). Tymczasem typowych marvelowskich filmów w ostatnich latach powstało bardzo dużo - dwie części "Iron Mana", "Wolverine: Origin" czy "Thor". Ale mając niedosyt po "X-Men: Ostatni Bastion" liczyłem na rychłe spotkanie z mutantami (tym bardziej, że wspomniany spin-off z Wolverinem w roli główniej nie był zbyt powalający). W sieci huczało o tym, że przygotowywany jest spin-off o Magneto - ów obraz miał przedstawiać jego początki i wyjaśnić wszelkie tajemnice z jego przeszłości. Jak się jednak okazało nie chodziło o spin-off o Magneto, ale o początki X-Men, a dokładniej o "X-Men: First Class".

niedziela, 10 lipca 2011

Revamped (2007)

Revamped
(Wampirowo)
Rok: 2007
Gatunek: komedia/horror
Kraj: USA

Autor recenzji: Est

Czasami się zastanawiam, jak to jest, że niektóre filmy w ogóle powstają - skąd twórcy mają pieniądze na realizację ewidentnie słabych produkcji? Nie wierzę, żeby ludzie, którzy wykładają pieniądze na realizację jakiegoś filmu nie interesowali się jego treścią i jedynie zwracają uwagę na produkt finalny, który mimo tego, że nie spełnia założeń chociażby średniego filmu to trafia do szerokiej dystrybucji - w takim wypadku najważniejsza jest reklama. Mistrzami w tej materii są ludzie z Asylum, ale przecież nie tylko oni tworzą filmy niskobudżetowe. Problem w tym, że Asylum robi te filmy dla czystego zysku, liczą na gapiostwo ludzi, którzy pomylą ich produkcję z kinowym hitem. W przypadku "Revamped" nie wiem jakie były założenia twórców, na pewno nie kierowali się chęcią zbicia kasy, na pewno też nie chcieli zrobić dobrego filmu, więc o co chodziło?

piątek, 8 lipca 2011

Dylan Dog: Dead Of Night (2011)

Dylan Dog: Dead Of Night

Rok: 2011
Gatunek: mystery/komedia/akcja
Kraj: USA

Autor recenzji: Est

Dylan Dog powinien być znany w naszym kraju - swojego czasu Egmont miał dość mocne parcie na wydawanie kolejnych albumów o detektywie mroku. Twórcą postaci Dylan Doga jest Tiziano Sclavi - pierwszy komiks o przygodach tego niezwykłego detektywa pojawił się w 1968 roku, natomiast pierwsze polskie wydanie pojawiło się dopiero w 2001 i wybrane albumy pojawiały się do 2004 roku, kiedy to wydawnictwo Egmont wstrzymało wydawanie tej serii. W 2010 roku nasze największe wydawnictwo komiksowe zrobiło drugie podejście do Dylan Doga wydając póki co tylko dwa numery i ponownie zawiesiło tą serię. Być może, gdyby film Kevina Munroe okazał się sukcesem to i w polskich sklepach można by było zakupić kolejne numery przygód bohatera stworzonego przez Sclaviego. Ale czy "Dylan Dog: Dead Of Night" to udany film?

poniedziałek, 20 czerwca 2011

Film za "Dychę": Street Zombies (1993)

Street Zombies (aka Ozone)
(Ulice Zombie)

Rok: 1993
Gatunek: horror
Kraj: USA

Autor recenzji: Est

Od razu chciałbym sprostować - ten film nie kosztował "dychy", ale 5 zł. Wrzucając taki film do sklepowego koszyka od razu wiem, że będzie to niezapomniany seans. Co ciekawe nie do końca wiadomo, kiedy tak naprawdę powstał film "Ozone" - różne źródła podają różne daty. Na Imdb widnieje rok 1995, na Filmwebie ktoś upiera się przy 2003, natomiast dystrybutor opatrzył film cyferkami 1993. Liczę na to, że dystrybutor najlepiej wie, jaki film rozpowszechnia, dlatego przyjął datę podaną przez IDG. Na okładce "Ulic Zombie" widnieje kilka zachęcających opinii w stylu "Klasyka horroru w najlepszym wydaniu", "Jeden z najlepszych horrorów o zombie w ostatnich latach" czy "Egzorcysta niezależnego kina grozy" - czy któreś z tych zdań w ogóle pasuje do "Ozone"?

niedziela, 19 czerwca 2011

Lincz (2010)

Lincz

Rok: 2010
Gatunek: dramat/thriller
Kraj: Polska

Autor recenzji: Est

Polska kinematografia w ostatnim czasie pozostawia wiele do życzenia - jeśli nawet pojawiają się jakieś dobre filmy (jak np. "Chrzest") to ich reklama jest tak znikoma, że ciężko na nie trafić w kinie, a już na dvd wychodzą z kosmiczną ceną - dla przykładu "Dom Zły" długo po swojej premierze kosztował ponad 50 zł - według mnie to cena wręcz skandaliczna. Natomiast pojawiające się regularnie komedie romantyczne reklamowane są na każdym rogu za pomocą plakatów, bilboardów, zwiastunów puszczanych w telewizji, czy niekończących się reklam w prasie. Wiadomo, że reklamuje się głównie filmy, na które wybierze się do kina więcej ludzi. Co jakiś czas na ekranach polskich kin pojawiają się historie, które swój scenariusz opierają o prawdziwe wydarzenia. W przypadku filmu "Lincz" mamy do czynienia z historią, która w 2005 roku wstrząsnęła całą Polską.

piątek, 17 czerwca 2011

Film za "Dychę": Princess Of Mars (2009)

Princess Of Mars
(Księżniczka Marsa)

Rok: 2009
Gatunek: sci-fi/fantasy
Kraj: USA

Autor recenzji: Est

Uwielbiam wytwórnię Asylum, ta firma musi się składać z prawdziwych twardzieli, którzy nawet największą porażkę przyjmują na klatę i brną dalej w gnój, który sami sobie nawieźli. Asylum to wytwórnia, która od kilku lat żeruje na naiwności widzów - podczas gdy na ekrany kin wchodził film "Transformers", na półkach wypożyczalni można było znaleźć "Transmophers", gdy w kinie można było obejrzeć "Aliens vs Predator", dzięki Asylum można było na dvd obejrzeć "nieco" inną historię, której tytuł brzmiał "Alien vs Hunter". Przy czym muszę zaznaczyć, że firma ta działa naprawdę prężnie i rocznie wypuszcza kilkanaście nowych obrazów, które w większości odnoszą się do nowości kinowych, chociaż niektóre sięgają do starszych produkcji (np. "Inwazja Klonów", która jest tanią wersją "Gatunku"). Tym razem spece od reklamy przeszli samych siebie i na okładce filmu "Princess Of Mars" zawarli informację, jakoby historia tutaj przedstawiona zainspirowała samego James Camerona...

sobota, 21 maja 2011

Meet The Parents 3 - Little Fockers (2010)

Meet The Parents 3 - Little Fockers
(Poznaj naszą rodzinkę)

Rok: 2010
Gatunek: komedia
Kraj: USA

Autor recenzji: Est

Bardzo lubię obejrzeć dobrą komedię, przy której jest się z czego śmiać, a jeśli jeszcze taki film pozostaje na długo w pamięci to jeszcze lepiej. Do tych lepszych komedii często wracam i śmieję się już ze znanych mi gagów, ale czy takich filmów jest dużo? Raczej nie. Wyłączając z tej grupy wszystkie obrazy ośmieszające władzę PRL (nie tylko produkcje Stanisława Barei) okazuje się, że jest tego mało. Kilka starszych parodii (typu "Hot Shots"), które w zabawny sposób wyśmiewały się z drogich hollywoodzkich produkcji i naprawdę niewiele komedii czystego sortu. Jednym z takich poprawiających humor obrazów jest "Meet The Parents" z 2000 roku. Robert DeNiro wcielający się w postać demonicznego teścia, który w codziennym życiu stosuje praktyki szpiegowskie chyba już na stałe wpisał się do annałów komedii. W 2004 widownia poznała rodziców Grega Fockera za sprawą filmu "Meet The Fockers". Jak widać scenarzystom pomysły się nie skończyły i pociągnęli historię dalej.

sobota, 7 maja 2011

The Lost Future (2010)

The Lost Future
(Zagubiona przyszłość)

Rok: 2010
Gatunek: przygodowy/sci-fi
Kraj: USA/Niemcy/RPA

Autor recenzji: Est

Produkcje telewizyjne często pozostawią wiele do życzenia. Część z nich jest wręcz niebywale amatorska i skutecznie zniechęca do sięgania po kolejne filmy produkowane (dosłownie) na rynek telewizyjny. Z czego słyną takie obrazy? Przede wszystkim z niskiego budżetu, który zapewne można przyrównać do tego, czym dysponują filmowcy spod szyldu Asylum. Ale czy pieniądze są aż tak ważne, żeby nakręcić dobry film? Jak się okazuje niestety tak. Niski budżet = słabe efekty specjalne + słaby scenariusz + słabe (niekiedy wręcz żenujące) aktorstwo. Nie w każdej telewizyjnej produkcji znajdują się wszystkie te elementy, ale wystarczy, żeby pojawił się chociaż jeden, żeby skutecznie zepsuć odbiór. Z kategorii „filmy telewizyjne” ostatnio sięgnąłem po „The Lost Future” – a to głównie za sprawą aktora, który pojawia się we wspomnianej produkcji – chodzi o Seana Beana znanego zarówno z „Władcy Pierścieni” (Boromir), jak i najnowszego serialu HBO na motywach powieści George'a Martina „Gra o tron” (Eddard Stark).

poniedziałek, 2 maja 2011

U Turn (1997)

U Turn
(Droga przez piekło)

Rok: 1997
Gatunek: dramat/kryminalny/thriller
Kraj: USA

Autor recenzji: Est

Oliver Stone to znana marka, człowiek odpowiedzialny za takie filmy jak "Pluton", "Urodzony 4 lipca", "Wall Street", "Urodzeni Mordercy" czy seria o amerykańskich prezydentach ("W.", "Nixon" i "JFK"). Jego filmy poruszają różne problemy i ich akcja osadzona jest w różnych realiach - jednak zawsze mają świetnie skompletowaną obsadę i pozostają w głowie na długo po projekcji, a niektóre z nich to prawdziwe perełki sztuki filmowej. Jedną z takich perełek jest film "U Turn" z 1997 roku.

Fritt Vilt 2 (2008)

Fritt Vilt 2
(Hotel Zła 2)

Rok: 2008
Gatunek: horror
Kraj: Norwegia

Autor recenzji: Est

W dwa lata po sukcesie pierwszej odsłony "Hotel Zła" powstała jego kontynuacja - prawdę mówiąc filmowcy chyba byli przygotowani na obydwie opcje, bo jakby nie patrzeć pierwsza część nie posiada otwartego zakończenia. W związku z tym filmowcy mogli zrobić dwie rzeczy - albo stworzyć nową historię o opuszczonym hotelu i pomieszać fabułę tak bardzo jak tylko można. Albo na siłę ciągnąć fabułę rozpoczętą w pierwszej części...filmowcy wybrali tą drugą opcję. Czy wyszło im to na dobre?

środa, 27 kwietnia 2011

Fritt Vilt (2006)

Fritt Vilt
(Hotel Zła)

Rok: 2006
Gatunek: horror
Kraj: Norwegia

Autor recenzji: Est

Konwencja horrorów w stylu "slasher" miała swoje lata świetności, które bezpowrotnie minęły mieszając tą konwencję z błotem. Z początku ciekawe produkcje, które były faktycznie zastrzykiem świeżości do filmów grozy nagle stały się jego przekleństwem. Niskobudżetowe produkcje, które nic nie wnosiły do gatunku, ale w pełni wykorzystywały utarte schematy slasherów, w których niemalże każda możliwa opcja była już wielokrotnie powielana. Przykładowy zarys scenariusza wyglądał zawsze tak samo - jest seryjny morderca, który ucieka z (wybrać miejsce) postanawia się zemścić na (wybrać osobę). Przy czym często wykorzystywane były motywy, z których naśmiewali się twórcy "Scary Movie". Ostatnie lata to zdecydowanie mniejszy nacisk na slashery - jakieś remake'i klasycznych pozycji takich jak "Friday The 13th", czy "Halloween", a nawet czwarta część "Scream" miały podnieść ten gatunek z kolan - w moim mniemaniu nie udało się. Ale slashery to nie tylko amerykańskie produkcje, czego dowodem jest norweska seria "Fritt Vilt".

czwartek, 14 kwietnia 2011

Sucker Punch (2011)

Sucker Punch

Rok: 2011
Gatunek: akcja/sci-fi
Kraj: USA/Kanada

Autor recenzji: Est

Kim jest Zack Snyder? Jest człowiekiem odpowiedzialnym za takie filmy jak "Świt Żwych Trupów" (2006), "300", "The Watchmen" i "Legendy Sowiego Królestwa". Od jakiegoś czasu głośno było o jego kolejnym filmie, którego tytuł brzmi "Sucker Punch" (na szczęście polski dystrybutor powstrzymał się od tłumaczenia tego sformułowania). Dlaczego o filmie było głośno? To wszystko za sprawą świetnie zrobionych zwiastunów, ponętnej obsady i niesamowitych efektów specjalnych, które się w nim przewijają.

poniedziałek, 4 kwietnia 2011

The Andromeda Strain (2008)

The Andromeda Strain
(Andromeda znaczy śmierć)

Rok: 2008
Gatunek: sci-fi
Kraj: USA

Autor recenzji: Est

Po zaznajomieniu się z filmem "The Andromeda Strain" z 1971 roku zauważyłem, że w 2008 roku powstała nowa wersja tego obrazu - może źle się wyraziłem, na nowo została zekranizowana książka Michaela Crichtona. Od razu zwróciłem uwagę na fakt, że nowsza wersja jest produkcją telewizyjną i od razu coś mnie uderzyło, że to jednak może nie być to czego oczekuję - czyli może być coś gorszego niż pierwszy film. Na szczęście swój wzrok skierowałem na stanowisko reżysera - Mikael Salomon ma na swoim koncie między innymi inną produkcję telewizyjną, otóż "Miasteczko Salem" - tutaj już humor mi się poprawił i postanowiłem czym prędzej obejrzeć "The Andromeda Strain" z 2008 roku.

poniedziałek, 28 marca 2011

niedziela, 27 marca 2011

American Cyborg - Steel Warrior (1993)

American Cyborg - Steel Warrior
(Amerykański cyborg)

Rok: 1993
Gatunek: sci-fi/akcja
Kraj: USA

Autor recenzji: Est

Lata 80-te i 90-te to chyba najlepszy czas dla filmów klasy B. Nie chodzi bynajmniej wyłącznie o tanie horrory przygotowywane na rynek VHS, który to w Polsce w latach 90-tych przeżywał swój rozkwit (a wypożyczalnie kaset wideo pełne różnych filmów wyrastały jak grzyby po deszczu), ale przede wszystkim filmy akcji łączone z różnymi innymi gatunkami. Jako dzieciak wybierałem głównie filmy z gatunku sci-fi/akcja, jeśli nie było żadnych interesujących mnie komedii. Właśnie mieszanka sci-fi/akcji była dla mnie najciekawsza - nie dość, że można było się naoglądać robotów, to jeszcze trafiał się jakiś heros przyszłości, który te roboty rozwalał bez wielkich problemów.

piątek, 25 marca 2011

The Andromeda Strain (1971)

The Andromeda Strain 
(Andromeda znaczy śmierć)

Rok: 1971
Gatunek: sci-fi
Kraj: USA

Autor recenzji: Est

Filmy sci-fi można podzielić na dwie grupy - do jednego zbioru można zaliczyć te filmy, które są zdecydowanie bardziej "fiction", a do drugiego te, w których górują elementy "science". Do którego z tych dwóch zbiorów zaliczymy "The Andromeda Strain"? Zdecydowanie do tego drugiego. Dlaczego do drugiego? Za chwilę postaram się wyjaśnić.

The 6th Day (2000)

 The 6th Day 
(Szósty dzień)

Rok: 2000
Gatunek: sci-fi/akcja
Kraj: USA

Autor recenzji: Est

W poprzedniej recenzji zwracałem uwagę na to z kim jeszcze Arnold Schwarzenegger nie walczył, tym razem znowu muszę poruszyć ten temat. W 2000 roku na ekrany kin trafił kolejny obraz z muskularnym Austriakiem. Tym razem był to film łączący sci-fi z akcją, w którym ponownie pojawiło się odwołanie do chrześcijaństwa, a Arnold natrafił na zaporę nie do przejścia (niemożliwe? A jednak).

niedziela, 20 marca 2011

End Of Days (1999)

End Of Days 
(I Stanie Się Koniec)

Rok: 1999
Gatunek: akcja/horror
Kraj: USA

Autor recenzji: Est

Arnold Schwarzenegger to marka sama w sobie - owszem, bardzo charakterystyczna marka, ale jednak. Arnold na przestrzeni lat stał się jedną z ikon filmów akcji - takich aktorów niestety nie wykształciły ostatnie lata, więc żeby zobaczyć dobry film akcji trzeba cofać się za każdym razem do lat 80-tych, lub 90-tych. Większość z tych filmów ma bardzo podobną fabułę, a główny bohater pokonuje tabuny przeciwników i chociaż jest zmordowany po finałowej walce to zawsze wychodzi bez szwanku. Czasami jednak trafiają się nieco inne filmy akcji, takim jest właśnie obraz "I Stanie Się Koniec" z 1999 roku.

wtorek, 8 marca 2011

Night Of The Living Dead (1968)

Night Of The Living Dead 
(Noc Żywych Trupów)

Rok: 1968
Gatunek: horror
Kraj: USA

Autor recenzji: Est

"Noc Żywych Trupów" to film uznawany za przełomowy, tym bardziej, że powstał już 43 lata temu i nadal może szokować mniej wprawionych widzów. Romero tym obrazem wprowadził się na stałę do kanonu horror i niejako stworzył od nowa mit dotyczący zombie, które nie tylko wyglądały jak otumanieni ludzie, ale byli faktycznie powstałymi z grobów ghoulami, które żywiły się ludzkim mięsem.

sobota, 26 lutego 2011

The Troll Hunter (2010)

The Troll Hunter
(Łowca Trolli)

Rok: 2010
Gatunek: horror/fantasy/przygodowy
Kraj: Norwegia

Autor recenzji: Est

Przy okazji filmu "Monsters" wspominałem o fali filmów paradokumentalnych, która zalewa kino od momentu pojawienia się "The Blair Witch Project". Następnie na tapetę trafiły paradokumenty połączone z monster-movie - czyli filmy, w których grupa bohaterów trafia na dziwne potwory, które grasują po okolicy. Grupa bohaterów zawsze ma przy sobie kamerę i uwieczniają niezwykłe wydarzenia, które później trafiają na ekrany kin. W przypadku "The Troll Hunter" nie jest inaczej - zmieniają się tylko pewne szczegóły. Ot trzyosobowa grupka studentów postanawia nakręcić dokument.

poniedziałek, 14 lutego 2011

The Messengers 2 (2009)

The Messengers 2: The Scarecrow
(Posłańcy 2: Na przeklętej ziemi)

Rok: 2009
Gatunek: horror
Kraj: USA

Autor recenzji: Est

W 2007 roku kina nawiedził raczej średniej klasy horror o tytule "The Messengers", w którym dużą rolę odgrywały kruki, zjawiska paranormalne, wszelkie zwidy, a rozwiązanie zagadki w pełni rozumnemu widzowi nasuwało się najpóźniej w połowie filmu. Czyli fabuła niezbyt skomplikowana, chociaż mogłoby się wydawać inaczej. Była tajemnica, wszystko dobrze się skończyło, aż tu nagle ktoś wpadł na pomysł (jak to często bywa), żeby sequel (czy też prequel) "The Messengers", traf chciał, że ów obraz trafił od razu na rynek wideo.

niedziela, 13 lutego 2011

Film za "Dychę": Loch Ness Terror (2008)

Loch Ness Terror

Rok: 2008
Gatunek: horror/mystery
Kraj: Kanada

Autor recenzji: Est
Ile jest filmów o Nessie? Wpisałem w wyszukiwarkę na imdb słowa "loch ness" i wyskoczyło mi tylko kilka pozycji, z czego znacząca większość (jakieś 3-4 filmy) to kino familijne o tym, jak jakiś dzieciak zaprzyjaźnia się z potworem przypominającym plezjozaura. Wyskoczył również świetny film Wernera Herzoga  i Zaka Penna "Incident At Loch Ness" - paradokument o poszukiwaniach Nessie (bardzo dobry film, kto nie widział powinien to czym prędzej nadrobić - tym bardziej, że można w nim zobaczyć Kitanę Baker). Ponadto wyskoczyły różne niskobudżetowe produkcje z zamierzchłych lat, niestety tych filmów nigdzie już się nie odnajdzie. Do tego zacnego grona dołączył kanadyjski film o dwóch tytułach "Loch Ness Terror" lub "Beyond Loch Ness" - jak się później okazuje żaden z tytułów nie do końca pasuje do obrazu.

poniedziałek, 7 lutego 2011

Film za "Dychę": Ogr: Osada Potworów (2008)

Ogr: Osada Potworów

Rok: 2008
Gatunek: horror/fantasy
Kraj: USA

Autor recenzji: Est

"Naprawdę niezły" - taka rekomendacja pojawiła się na okładce dvd powyższego filmu. Czy człowiek o zdrowych zmysłach po tak emocjonalnym podejściu do sprawy wrzuci film do sklepowego koszyka? Albo podniecony podbiegnie z płytą w ręku do lady w wypożyczalni? Już widzę te tłumy. Jednakże dystrybutor postanowił właśnie takim zwrotem "reklamować" film pod tytułem "Ogr: Osada Potworów". Przed obejrzeniem tego obrazu zacząłem się zastanawiać, czy to naprawdę najlepsze zdanie jakie padło w internecie na temat "Ogra"? Film szumnie tagowany jako horror połączony z fantasy/sci-fi (co jest? Gdzie tu sci-fi?). Postanowiłem się poświęcić i obejrzeć powyższe filmidło.

środa, 2 lutego 2011

Grace (2009)

Grace

Rok: 2009
Gatunek: dramat/horror
Kraj: USA

Autor recenzji: Est

Czasami szukając odpowiedniego filmu na wieczór trafia się na obraz, który przeraża mimo tego, że nie ma w nim upiorów, morderców, katastrof, czy niestworzonych rzeczy, które czyhają na niewinnego człowieka każdego dnia. Na pewno każdy trafił na kilka takich filmów w swoim życiu - dla przykładu podam film "The Girl Next Door" z 2007 roku, czy "Eden Lake". Ale film, który zaserwował Paul Solet jest jeszcze inny. Traktuje o najbardziej naturalnym i jednocześnie najsilniejszym instynkcie, który towarzyszy kobietom - instynkcie macierzyńskim.

niedziela, 30 stycznia 2011

The Grudge 3 (2009)

The Grudge 3

Rok: 2009
Gatunek: horror
Kraj: USA/Japonia

Autor recenzji: Est

Amerykańska "Klątwa" rozpoczęła się w 2004 roku, kiedy to na ekrany kin trafił remake japońskiego hitu kinowego "Ju-On The Grudge". Nie był to zły film, poza tym amerykańska wersja miała szansę trafić do osób, które są "uczulone" na wschodnioazjatyckie produkcje. Pierwszy film był niemalże kopią oryginału, ale już część druga była zupełnie inną historią - niewiele miała wspólnego ze świetnym "Ju-On The Grudge 2". Amerykanie zaproponowali własną opowieść wykorzystując odwołania do pierwszej części, dzięki temu i utrzymaniu niezłego poziomu straszenia uzyskali przyzwoite kino grozy (w granicach 6/10). W 2009 swoją premierę miała trzecia część "The Grudge", która już nie mogła się odwoływać do japońskiego pierwowzoru, bo tego po prostu nie ma. Natomiast w amerykańskiej wersji historii o klątwie Kayoko miała szansę straszyć po raz trzeci. Oczywiście nie mogłem sobie odmówić obejrzenia tego filmu.

środa, 12 stycznia 2011

Monsters (2010)

Monsters
(Strefa X)

Rok: 2010
Gatunek: dramat/sci-fi
Kraj: UK

Autor recenzji: Est

Filmy "kręcone z ręki" zyskały swoją popularność dzięki produkcji z 1999 o tytule "Blair Witch Project". Co prawda w latach 90-tych technika nie pozwalała jeszcze na kręcenie filmów z dobrymi efektami specjalnymi za małe pieniądze, ale kolejne lata przynosiły coraz to bardziej zaawansowaną technikę, a filmy "kręcone z ręki" stawały się coraz bardziej popularne - "Rec", "Cloverfield", "Rec 2", "Paranormal Activity" i pewnie jeszcze znalazło by się kilka (kilkadziesiąt) filmów nakręconych w podobny sposób i za podobnie niskie pieniądze (poza "Cloverfield"). Co film "Monsters" ma wspólnego z tymi filmami? Na pewno to, że został nakręcony za małe pieniądze (budżet wyniósł 15 000$), a oglądając po raz pierwszy zwiastun miałem wrażenie, że będzie to film bardzo w stylu "Cloverfield".

poniedziałek, 10 stycznia 2011

Megamind (2010)

Megamind
(Megamocny)

Rok: 2010
Gatunek: animowany/komedia
Kraj: USA

Autor recenzji: Est

Superbohaterowie są w ostatnich latach bardzo modni, może nie tyle w komiksach, (w których są obecni od wielu, wielu, wielu lat) ale w kinie. Cała ta plaga rozpoczęła się kilka lat temu kiedy to największe studia filmowe Hollywood wzięły się za luźne ekranizacje przygód komiksowych herosów. Całego tego zalewu nie zaczął Batman, a przecież filmy o detektywie z Gotham City można było zobaczyć już pod koniec lat 80-tych (mam na myśli produkcje wysokobudżetowe). Tym, który podłożył iskrę pod wielkie ognisko był "Spider-Man" Sama Raimiego, to od tego filmu studio Marvel falowo zalewało kina kolejnymi produkcjami aktorskimi przygód superbohaterów ze swojej stajni (DC nadal poczyna sobie dość nieśmiało), a na dvd animowanymi filmami pełnometrażowymi. Pierwszym poważnym filmem w grafice 3D traktującym o życiu współczesnych herosów był obraz "Iniemamocni" ("The Incredibles") z 2004, który powstał przy współpracy studia Walt Disney z Pixar. W tym roku uderzyła konkurencja Pixar, czyli Dreamworks ze swoim "Megamind" ("Megamocny"). Widząc zwiastun tego obrazu wiedziałem, że muszę się wybrać na ten film do kina...

sobota, 8 stycznia 2011

Salt (2010)

Salt

Rok: 2010
Gatunek: akcja/thriller
Kraj: USA

Autor recenzji: Est

Jedne filmy zagraniczne są u nas bardziej lub mniej promowane. W przypadku "Salt" zdecydowanie pasuje określenie "bardziej promowany". Głównym powodem był udział w tym filmie aktora Daniela Olbrychskiego  - ciekawe w trailerze "Salt" ktoś podkłada głos zamiast polskiego aktora, na szczęście już w samym filmie jest wszystko w porządku. Nie wiem dlaczego wytwórnia filmowa zdecydowała się na taki dziwny krok. Mimo ładnych zapowiedzi nie podchodziłem do tego obrazu z wielkimi nadziejami, prawdę mówiąc chciałem po prostu zmęczyć ten film i mieć go z głowy, przy okazji zobaczyć jak w amerykańskim filmie wypadł Daniel Olbrychski.

niedziela, 2 stycznia 2011

The Good, The Bad, The Weird (2008)

The Good, The Bad, The Weird
(Dobry, Zły i Zakręcony)

Rok: 2008
Gatunek: western/przygodowy
Kraj: Korea Południowa

Autor recenzji: Est

Ji-Woon Kim to sprawdzona firma. Na swoim koncie ma świetny, klimatyczny horror "A Tale Of Two Sisters" i zbierający bardzo dobre recenzje kryminał "A Bittersweet Life". Dwa różne filmy, dwa różne gatunki, a jednak kolejny obraz jaki wyreżyserował jest w jeszcze innym klimacie. Kto powiedział, że w Azji nie znają się na kręceniu westernów? W 2007 Takashi Miike wyreżyserował "Sukiyaki Western Django" - sama konwencja westernu jak najbardziej udana, natomiast sam film już nie był tak dobry jak sam zamysł. Czy podobnie jest z "The Good, The Bad, The Weird"? Wszak jest to drugi western z Azji (tym razem Korea Południowa), który tytułem nawiązuje do klasyka europejskiego.