czwartek, 17 listopada 2011

Monster Man (2003)

Monster Man

Rok: 2003
Gatunek: horror/komedia
Kraj: USA

Autor recenzji: Est

Horrory o mordercy na drodze strasznie mnie nudzą - większość korzysta z utartego schematu. W tego typu produkcjach zmienia się tylko kilka elementów - imiona bohaterów, motyw mordercy, no i oczywiście pojazdy, którymi przemieszczają się główni bohaterowie dramatu. Kiedy zaczynam oglądać taki film od razu w głowie pojawia mi się "Dead End", który też był horrorem szosy, ale nie korzystał ze schematów. Nawet więcej, on był po prostu zaskakujący. W przypadku "Monster Man" mamy bardzo podobną sytuację.



Sięgając po horror Michaela Davisa (człowieka odpowiedzialnego za kilka komedii romantycznych i obrazów dla dzieci) nie wiedziałem czego się spodziewać. Plakat, jak i sam tytuł sprawiał wrażenie horroru niskich lotów, który będzie korzystał z wielokrotnie przetartych szlaków. Adam to 25-letni dziwak, który jedzie na ślub swojej przyjaciółki - jedzie tam tylko z jednego powodu - zamierza wyznać jej miłość i sprawić, żeby porzuciła swoje plany dotyczące małżeństwa. W podróży poprzez opustoszałe drogi towarzyszy mu jego najlepszy przyjaciel, Harley, który na każdym kroku kusi los. Na ich drodze pojawia się karawan pogrzebowy, jak i wielki monster truck, który (jak się okazuje) jest prowadzony przez jakieś monstrum. W trakcie swojej podróży spotykają również dziewczynę o imieniu Sarah - od tej pory ich wyprawa to nie tylko wyścig z czasem, ale też walka o względy atrakcyjnej autostopowiczki. Oczywiście przez cały czas muszą uciekać przed ścigających ich potworem w monster trucku.

Film z początku wydaje się być standardowym horrorem, w którym straszy tylko i wyłącznie nuda. Na szczęście im dalej tym lepiej. Davisowi udało się stworzyć zabawny horror z wykorzystaniem wielu elementów, które pojawiały się w filmach grozy. Na szczęście wszystko tutaj trzyma się kupy i co najważniejsze - zaskakuje. Nie jest to typowy nudny obraz, przy którym jedzenie popcornu to pasjonujące zajęcie. Jednakże ważne jest odpowiednie podejście do "Monster Man" - to film z gatunku horror/komedia, więc nie należy się spodziewać mrożących krew w żyłach scen, ale też próżno tutaj szukać rozśmieszających do łez gagów. Tutaj ważniejszy jest pomysł i połączenie wszystkich pojawiających się elementów w jedną całość. Proporcje komedii i horroru zostały tutaj podane we wręcz idealnych proporcjach. Według mnie jest to jedna z tych udanych parodii - szkoda, że zamiast tego widzowie są ciągle faszerowani kolejnymi częściami "Scary Movie", które więcej mają wspólnego z żenadą niż z dobrą parodią. "Monster Man" polecam każdemu miłośnikowi horrorów podanych w zabawny sposób.

Ocena: 7/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz