sobota, 8 stycznia 2011

Salt (2010)

Salt

Rok: 2010
Gatunek: akcja/thriller
Kraj: USA

Autor recenzji: Est

Jedne filmy zagraniczne są u nas bardziej lub mniej promowane. W przypadku "Salt" zdecydowanie pasuje określenie "bardziej promowany". Głównym powodem był udział w tym filmie aktora Daniela Olbrychskiego  - ciekawe w trailerze "Salt" ktoś podkłada głos zamiast polskiego aktora, na szczęście już w samym filmie jest wszystko w porządku. Nie wiem dlaczego wytwórnia filmowa zdecydowała się na taki dziwny krok. Mimo ładnych zapowiedzi nie podchodziłem do tego obrazu z wielkimi nadziejami, prawdę mówiąc chciałem po prostu zmęczyć ten film i mieć go z głowy, przy okazji zobaczyć jak w amerykańskim filmie wypadł Daniel Olbrychski.



Już od początku widać, że cały film będzie się opierał na teorii spiskowej - głównym wątkiem jest stworzenie konfliktu Rosji z USA - dawno już nie widziałem, żeby ktoś powracał do tego niedawnego przecież konfliktu, zwłaszcza, że teraz amerykański widz zdecydowanie bardziej oczekuje filmu, w którym dzielni amerykańscy Marines rozprawiają się z krewkimi i najlepiej brodatymi terrorystami. A tutaj nagle pojawia się taki obraz jak "Salt", który odnosi się praktycznie do Zimnej Wojny. Wracając do samej fabuły - z początku wszystko się...wali. Poznajemy agentkę Evelyn Salt (Angelina Jolie), która zostaje uratowana z chińskiego więzienia, a za chwilę po krótkiej rozmowie rzekomym agentem rosyjskim Orłowem (Daniel Olbrychski) pani Salt okazuje się być dobrze zakamuflowanym rosyjskim szpieg - co ciekawe nie działającym na zlecenie Rosji. Po tym zwrocie akcji, gdzie kochająca żona i przykładna agentka CIA staje się najbardziej poszukiwaną osobą w USA otrzymujemy ni mniej ni więcej jak zwykły pościg nie wyróżniający się kompletnie niczym. Zbiegi okoliczności, cuda jakie wyczynia Salt wręcz nie mieszczą się w głowie. W tym momencie film mnie bardzo wynudził i zaczął mi się dłużyć. Jeszcze tylko warto zatrzymać się przy zakończeniu filmu, które pozytywnie zaskakuje i głównie z tego powodu podniosłem nieco ocenę tego obrazu.

Czy warto oglądać "Salt"? Jeśli jesteś wielbicielem międzynarodowych spisków, odkopywania dawno zakończonych konfliktów, czy po prostu filmów akcji, w których niekoniecznie głównego bohatera gra nasterydowany mięśniak prężący się w każdej scenie to "Salt" jest właśnie dla ciebie. Natomiast nie odnajdzie się tutaj niczego nadzwyczajnego, ot taki sobie film akcji z tajemnicą w tle.

Ocena: 6/10

 Trailer "Salt"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz