niedziela, 30 stycznia 2011

The Grudge 3 (2009)

The Grudge 3

Rok: 2009
Gatunek: horror
Kraj: USA/Japonia

Autor recenzji: Est

Amerykańska "Klątwa" rozpoczęła się w 2004 roku, kiedy to na ekrany kin trafił remake japońskiego hitu kinowego "Ju-On The Grudge". Nie był to zły film, poza tym amerykańska wersja miała szansę trafić do osób, które są "uczulone" na wschodnioazjatyckie produkcje. Pierwszy film był niemalże kopią oryginału, ale już część druga była zupełnie inną historią - niewiele miała wspólnego ze świetnym "Ju-On The Grudge 2". Amerykanie zaproponowali własną opowieść wykorzystując odwołania do pierwszej części, dzięki temu i utrzymaniu niezłego poziomu straszenia uzyskali przyzwoite kino grozy (w granicach 6/10). W 2009 swoją premierę miała trzecia część "The Grudge", która już nie mogła się odwoływać do japońskiego pierwowzoru, bo tego po prostu nie ma. Natomiast w amerykańskiej wersji historii o klątwie Kayoko miała szansę straszyć po raz trzeci. Oczywiście nie mogłem sobie odmówić obejrzenia tego filmu.



Czy można tutaj mówić o powtórzeniu historii z części drugiej? Chyba trochę tak, akcja filmu toczy się w tym samym budynku, w którym umierali bohaterowie drugiego filmu - czyli akcja całkowicie przenosi się do Stanów Zjednoczonych. Tradycyjnie dużo jest tutaj odwołań do przeszłości - do poprzednich części, a także do oryginalnych wydarzeń jakie miały miejsce (czyli do genezy powstania klątwy), ponadto otrzymujemy krótkie wyjaśnienie jak jeszcze nie tak dawno w Japonii pozbywano się niechcianych duchów, które nawiedzały ludzi. Ot taka ciekawostka uatrakcyjniająca obraz.

Ale przechodząc do samej historii - jak już wspomniałem mamy do czynienia z tą samą kamienicą, która już praktycznie opustoszała, co było następstwem wydarzeń z poprzedniej części. Głównym bohaterem jest dziewczyna o imieniu Lisa - urocza nastolatka, siostra zarządcy budynku. Szybko okazuje się, że klątwa nie opuściła tego na pozór spokojnego miejsca. Demony niedawnej przeszłości ponownie nawiedzają mieszkańców kamienicy. Szersze opisywanie fabuły wiązałoby się ze spojlerowaniem, więc na tym etapie poprzestanę. Film jest nieco słabszy od części drugiej, chociaż Kayoko nadal straszy tak samo jak w części pierwszej, wydając charakterystyczny dźwięk, idąc połamanym krokiem i wyskakując w najmniej odpowiednim momencie. Oczywiście w filmie nie zabrakło również Toshio, który biega po całej kamienicy wydając kocie skrzeki. Kilka scen z filmu może zmrozić na chwilę krew w żyłach, ale to chyba za mało. Na plus uznaję zakończenie, które jakby nie patrzeć zaskakuje - zwłaszcza pamiętając zakończenia poprzednich części. Czy będą kolejne części? Sam jestem ciekaw.

"The Grudge 3" to całkiem udana kontynuacja, w której amerykańscy filmowcy do spółki z Japończykami stworzyli nową historię klątwy. Film na pewno spodoba się wielbicielom poprzednich części, bo niestety nie oglądając części pierwszej czy drugiej nie ma sensu sięgać po trzeci film - pojawia się zbyt wiele odwołań do poprzednich obrazów, żeby w pełni zrozumieć co się dzieje w kolejnej odsłonie klątwy. Z jednej strony polecam, bo to półtorej godziny nie będzie stracone, a z drugiej strony nie nakłaniam za bardzo do oglądania, bo to praktycznie to samo w poprzedniej części. Przyzwoity film grozy.

Ocena: 5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz