wtorek, 21 lutego 2017

Egzorcysta dla ubogich

The Amityville Exorcism

Rok: 2017
Gatunek: horror
Kraj: USA

Czy zastanawialiście się kiedyś ile powstało filmów o Amityville? Ja też nie. Bazując na zbiorach imdb okazuje się, że dwudziesty pełnometrażowy obraz traktujący o najpopularniejszym nawiedzonym domu trafi na ekrany kin 30 czerwca 2017. Produkcja będzie zatytułowana "Amityville: The Awakening" i nie zapowiada się na nic dobrego (cóż za niespodzianka). Jednak mój tekst będzie dotyczył dziewiętnastego w kolejności filmu, czyli "The Amityville Exorcism". To produkcja, za którą stoi wytwórnia Polonia Brothers Entertainment. Na stołku reżysera zasiadł Mark Polonia (chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć dlaczego), a za scenariusz odpowiedzialny został Billy D'Amato (i szybko ostudzę Wasz entuzjazm, nie ma on nic wspólnego z Joe D'Amato). Szykuje się intrygująca produkcja prawda?

czwartek, 9 lutego 2017

Wielka draka w porno-więzieniu

Caged Fury
(Zimny gniew)

Rok: 1990
Gatunek: akcja/erotyczny
Kraj: USA

Gdyby tak spojrzeć na kinematografię, to produkcji traktujących o więzieniu jest całkiem sporo. Pobawmy się chwilę w wymienianie tych najbardziej znanych: "Zielona Mila", "Gniazdo Os", "Cela 211", "Undisputed", "Osadzony", "Bronson", "Ucieczka z Alcatraz", "Symetria", "Bunt Zmarłych" (hehe), "Skazani na Shawshank", "Plan Ucieczki", itd. Jestem pewien, że nawet jeżeli pomyślicie o filmach o tematyce więziennej, to w Waszych głowach nie pojawi się "Caged Fury". Dlaczego? Bo to obraz bardzo zapomniany, a wręcz znany wyłącznie wybrańcom i jest ku temu wiele powodów. Reżyserem tej produkcji jest Bill Milling, fachowiec, którego dorobek stanowią głównie obrazy erotyczne. I właśnie Bill postanowił w 1990 roku nakręcić film akcji o kobiecym więzieniu. Czy już wiecie, czego mniej więcej można się spodziewać?

poniedziałek, 6 lutego 2017

Klątwa Samary 12 lat później

Rings

Rok: 2017
Gatunek: horror/dramat
Kraj: USA

Dawno, dawno temu, a konkretnie w 1998 roku na ekrany japońskich kin trafiła ekranizacja książki "Ringu", której autorem był Kôji Suzuki. Film szturmem zdobył Japonię, a kilka lat później Europę i USA. Japończycy dość szybko zdążyli nakręcić nie tylko kontynuację (1999), ale też prequel do całej historii (2000). Amerykanie wpadli na świetny pomysł, żeby nakręcić swoją wersję tego kinowego hitu. W 2002 roku na srebrne ekrany powędrował świetny remake w reżyserii Gore'a Verbinskiego. Po sporym sukcesie, który pomógł też w popularyzacji "Ringu" na całym świecie, sprytni filmowcy z Hollywood doszli do wniosku, że też zrobią sequel (2005) do swojego "The Ring". Za reżyserię drugiej części amerykańskiego horroru odpowiadał Hideo Nakata, czyli twórca dwóch filmów z serii "Ringu". Niestety nie udało się osiągnąć takiego wyniku jak przy okazji "The Ring" i Samara, czyli duch wychodzący z telewizora, została pochowana na dwanaście długich lat. Reżyserem, który miał przeprowadzić reanimację Samary został F. Javier Gutiérrez...filmowiec bez historii.