Fritt Vilt
(Hotel Zła)
Rok: 2006
Gatunek: horror
Gatunek: horror
Kraj: Norwegia
Autor recenzji: Est
Konwencja horrorów w stylu "slasher" miała swoje lata świetności, które bezpowrotnie minęły mieszając tą konwencję z błotem. Z początku ciekawe produkcje, które były faktycznie zastrzykiem świeżości do filmów grozy nagle stały się jego przekleństwem. Niskobudżetowe produkcje, które nic nie wnosiły do gatunku, ale w pełni wykorzystywały utarte schematy slasherów, w których niemalże każda możliwa opcja była już wielokrotnie powielana. Przykładowy zarys scenariusza wyglądał zawsze tak samo - jest seryjny morderca, który ucieka z (wybrać miejsce) postanawia się zemścić na (wybrać osobę). Przy czym często wykorzystywane były motywy, z których naśmiewali się twórcy "Scary Movie". Ostatnie lata to zdecydowanie mniejszy nacisk na slashery - jakieś remake'i klasycznych pozycji takich jak "Friday The 13th", czy "Halloween", a nawet czwarta część "Scream" miały podnieść ten gatunek z kolan - w moim mniemaniu nie udało się. Ale slashery to nie tylko amerykańskie produkcje, czego dowodem jest norweska seria "Fritt Vilt".