sobota, 31 sierpnia 2013

Drugi letni maraton kina słabego (23.08.2013)


Po raz drugi w te wakacje udało nam się szczęśliwie spotkać, żeby zatruć nasze mózgi kolejną dawką słabego kina, albo przynajmniej takiego, które na słabe wygląda. Po ostatnim maratonie podjęliśmy decyzje, że od teraz relacje z naszych męczarni będą miały nieco inną formę. Polega ona na tym, że każdy z nas dostaje w wyniku losowania dany film do przedstawienia - tym razem wyszło nierówno, bo obejrzeliśmy 7 arcydzieł. Jednak tutaj znajdziecie recenzje tylko 6 - a to dlatego, że "Samurai Cop" wywarł na nas takie wrażenie, że Bobson napisał jego obszerniejszą recenzję. Możecie ją przeczytać klikając na zaskoczonego "Franka Washingtona".


Autorzy podsumowania: Est, Luskan13, Bobson

czwartek, 29 sierpnia 2013

Samurai Cop? Bingo!

Samurai Cop

Rok: 1989
Gatunek: akcja
Kraj: USA

Autor recenzji: Bobson

Pielęgniarka: Lubisz to co widzisz?
Policjant Samuraj: Tak, lubię to co widzę
Pielęgniarka: Chciałbyś mnie dotknąć?
Policjant Samuraj: Chciałbym cię dotknąć
Pielęgniarka: Chciałbyś się ze mną umówić?
Policjant Samuraj: Tak, chciałbym się z tobą umówić
Pielęgniarka: Czy chciałbyś mnie wypieprzyć?
Policjant Samuraj: BINGO!

Zapraszam na recenzję filmu „Samurai Cop”.

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Strasznie słaby film 5

Scary Movie 5
(Straszny Film 5)

Rok: 2013
Gatunek: komedia/horror
Kraj: USA

Autor recenzji: Est

Kolejne parodie horrorów w ostatnim czasie wyrastają niczym grzyby po deszczu. Tylko w 2012 i 2013 miałem okazję oglądać aż 3 świeże komedie wyśmiewające aktualnie najpopularniejsze filmy grozy. Cała trójka przedstawia się następująco: "30 Nights of Paranormal Activity with the Devil Inside the Girl with the Dragon Tattoo", "The Haunted House" oraz "Scary Movie 5". Zdaję sobie sprawę z tego, że zdecydowana większość parodii powstająca w ostatnich latach należy zdecydowanie do produkcji o niskich wartościach zarówno komediowych, jak i filmowych. Jednak z pewną nadzieją sięgnąłem po "Straszny Film 5".

piątek, 23 sierpnia 2013

"Potworna" przygoda dla młodzieży

The Monster Squad
(Łowcy Potworów)

Rok: 1987
Gatunek: przygodowy/horror/komedia
Kraj: USA

Autor recenzji: Est

Fred Dekker nie jest zbyt popularnym reżyserem, czy scenarzystą. W sumie nie ma w tym nic dziwnego - na swoim koncie jako reżyser ma tylko trzy filmy: "Night Of The Creeps" (1986), "The Monster Squad" (1987) oraz "Robocop 3" (1993). Do każdego z nich również pisał scenariusze. Przy "Łowcach Potworów" wspomagał go Shane Black, dla którego był to debiut. W tym momencie Black jest chyba najbardziej znany jako współtwórca scenariusza do "Iron Man 3" (tak, tego z Downey'em Jr. w roli Tony'ego Starka). "The Monster Squad" jest przedstawicielem przygodowego kina dla młodzieży z lat 80-tych, bez problemu można go postawić obok "The Goonies". No właśnie, kiedy jednak przypomnę sobie współczesne filmy przygodowe dla młodzieży to aż mnie skręca od wszechobecnej sztuczności.

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Film zapadający w Niepamięć

Oblivion
(Niepamięć)

Rok: 2013
Gatunek: sci-fi/akcja
Kraj: USA

Autor recenzji: Bobson

Decydując się na seans kierowała mną świadomość, że przede mną typowa kalka SF, jakich teraz pełno w Hollywood. Nie ukrywam, że moje czarnowidztwo było w dużej mierze spowodowane też uprzedzeniem do odtwórcy głównej roli, Toma Cruise’a. W moim odczuciu aktor ostatnio nie ma szczęścia w dobieraniu ról. Jak nie odcina kuponów kolejnymi częściami Missione Impossibru, to występuje w filmach typu „Jack Reacher: jednym strzałem”, który okazuje się kompletnym pudłem.

niedziela, 18 sierpnia 2013

Letni maraton kina słabego (10.08.2013)

Długo trzeba było czekać na kolejny „Maraton złego gustu”, kiedy jednak się rozpoczął, to na dobre. W jeden wieczór przebrnęliśmy przez 8 filmów. Kompilacja ta była esencją wszystkiego, co reprezentuje ciągnący się już jakiś czas cykl oglądania dzieł kinematografii gorszego gatunku.

Autorzy podsumowania: Bobson, Luskan13, Est

środa, 7 sierpnia 2013

Rosomak w Japonii

The Wolverine

Rok: 2013
Gatunek: akcja/sci-fi
Kraj: USA

Autor recenzji: Est

W latach 90-tych w polskich kioskach królowały komiksy Marvela i DC wydawane przez TM-Semic. Wówczas w zeszytach "X-Men" na stronach klubowych pojawiła się plotka, jakoby były plany powstania filmu o mutantach Marvela, a w rolę Wolverine'a miałby się wcielić nie kto inny, jak sam Sylvester Stallone. Aktor wydawał się wręcz idealny do tej roli - niski, dobrze zbudowany, o surowym wyrazie twarzy. Jednak plotki okazały się plotkami, a idealna aktorska wersja Wolverine'a została zaprezentowana światu w 2000 roku, kiedy to premierę miał pierwszy film o X-Men. Rola Logana została powierzona mało znanemu Australijczykowi o nazwisku Hugh Jackman. Ponad dekadę później wspomniany aktor ma na swoim koncie nie tylko trzy filmy z serii X-Men, ale również dwa spin-offy o Wolverinie. Ten drugi premierę miał zaledwie kilka dni temu.